Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urząd Skarbowy przepytuje nowożeńców o wesele. Odmówisz? Czeka wysoka kara

red
Urząd Skarbowy przepytuje nowożeńców o wesele. Odmówisz? Czeka wysoka kara
Urząd Skarbowy przepytuje nowożeńców o wesele. Odmówisz? Czeka wysoka kara Pixabay.com/Zdjęcie ilustracyjne
Nowożeńcy są oburzeni zachowaniem urzędów skarbowych, które wysyłają do nich pisma z pytaniami dotyczącymi przyjęć weselnych. Mówią wręcz o „grillowaniu” młodych par i wysokich karach. W internecie huczy od krytyki takich metod i wysokich kar finansowych za nieudzielanie wyjaśnień. Skarbówka tłumaczy.

Dlaczego urząd skarbowy w ogóle wysyła do nowożeńców pisma zawierające pytania na temat przyjęć weselnych? Jak informuje rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Kielcach Anna Stępień, urzędy skarbowe w województwie świętokrzyskim, tak jak i w całej Polsce, prowadzą kontrole podatkowe dotyczące różnego rodzaju działalności gospodarczej, między innymi związanej z organizacją takich imprez okolicznościowych jak komunie, imieniny czy wesela. Czynności kontrolne odbywają się oczywiście po ich zakończeniu.

Zobacz też: Tyle zapłacimy za organizację wesela w Warszawie. Te stawki obowiązują w 2018 roku

- W trakcie kontroli firmy organizującej na przykład uroczystości weselne zbierany jest materiał dowodowy z różnych źródeł, są nim na przykład informacje dobrowolnie uzyskane od nowożeńców - tłumaczy rzecznik Izby Administracji Skarbowej.

Jak to wygląda w praktyce? - Urząd skarbowy w trakcie kontroli firmy wysyła do nowożeńców, którym ta firma świadczyła usługę, pismo z prośbą o udzielenie pisemnych wyjaśnień w zakresie zakupu usług, w tym przypadku organizacji przyjęcia weselnego. Zwracam uwagę, że urząd nie wzywa nikogo do siebie, lecz zwraca się wyłącznie o pisemną odpowiedź na pismo. Nowożeńcy mogą udzielić takich informacji, ale obowiązku nie mają, więc tym bardziej nieudzielenie odpowiedzi na pismo nie skutkuje żadnymi karami finansowymi - wyjaśnia Anna Stępień.

- W 2016 roku podczas takich kontroli wykryto na przykład, że przedsiębiorca nie ewidencjonował niektórych imprez i zaniżył deklarację podatkową wysłaną do urzędu skarbowego. Po zakończeniu kontroli skarbowej musiał złożyć korektę deklaracji na wyższą wartość sprzedanych usług. Ta korekta opiewała na sumę około 70 tysięcy złotych - przytacza szczegóły jednej z kontroli Anna Stępień.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto